Pomimo, że każda chwila radości trwa niezmiernie krótko
- później znika -
zawsze jednak zostawia za sobą trwałą nadzieję i jeszcze trwalsze wspomnienia...

poniedziałek, 18 czerwca 2012

Dona Gelsinger

Jestem oczarowana pracami Dony Gelsinger. To  piękno na które warto zwrócić uwagę. Pośród jej cudownych projektów odnajdujemy grafiki aniołów, dziatek w klimatycznym nastroju i oczywiście projekty Bożonarodzeniowe. Choć jest już prawie lato i absolutnie nie czas na świąteczną zadumę to ja pomimo wszelkim regułom popadam w zachwyt. Oto kilka, dosłownie ździebełko tego co można obejrzeć w sieci. Zachęcam Was gorąco do podziwiania nieziemskich obrazów. 
I już od strony prywatnej zapytanko: jeżeli macie i jest taka możliwość wymiany wzorami będę gorąco wdzięczna.





Chyba oszalałam zabierając się za ten projekt. Obraz wielkości 40x60cm hmmm w dodatku tylko zawiśnie w porze świątęcznej, 400 x 527 krzyżyków, miał być len 25, jednak był zbyt drobny jak na moje możliwości, więc jest Aida 20ct, niteczki DMC ponad 90 kolorów do tego koniecznie potrzebny był organizer igieł i nici. Przewidywany czas ukończenia pracy - grudzień 2012. Czy zdążę? hmmm chyba będzie to grudzień 2013 ale jestem dobrej myśli, zaczynam przygodę :)



Wszelkie białości, czapy śniegu, smugnięcia, gra światła czy broda Mikołaja wszystkie te elementy wyszyte zostaną metaliczną nicią Kreinik #4. Powstanie obłędny efekt! Szkoda tylko, że fotografie nie oddają rzeczywistego widoku.






Witam nowe kobietki obserwujące moje poczynania i śle szczególne podziękowania moimi komentatorkom. Zwłaszcza dziękuję Kajeczce za ogromne wsparcie i ekstremalnie motywujący komentarz.
Miłego tygodnia Wam życzę:)

czwartek, 14 czerwca 2012

Upominek

Cudowne uczucie, mogę to słowo wciąż powtarzać cudownie... cudownie... Anabell
Otóż Anabell postanowiła dosłownie "ukarać" mnie swoimi wytworami. Z reguły kary bywają mało przyjemne, a wręcz wystrzegamy się ich, jednak w tym jedynym przypadku pragnę i proszę o więcej :)
Otrzymałam niespodziewanie świetny, podręczny, zeszycik ze wzorkami DMC, z niteczkami, z krówkami, z kwiatkami, fantastyczny w podróż, na plażę, do ogrodu ...







i najpiękniejszy letni naszyjnik, idealnie pasujący do mojej turkusowej apaszki! Dziękuję Anabell!



***
Jestem bardzo wzruszona i zaskoczona wyróżnieniami, które otrzymałam od Pusi. Kochana to bardzo miłe z Twojej strony. Po dość długiej przerwie takie wyróżnienie! Nie pozostało mi nic innego, jak zakasać rękawy, chwycić igiełkę i stworzyć coś ciekawego by sprostać tym wyróżnieniom.
Jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuję.



Ach i zapomniałam, oto zasady:
w obydwóch przypadkach należy:
1. Napisać na swoim blogu od kogo otrzymało się wyróżnienie.
2. Pobrać banerek i umieścić go u siebie.
3. Napisać o sobie: siedem cnót, grzechów i prawd o sobie.
4. Przekazać wyróżnienia 10 blogom.

Kwestia wyróżnień blogów jest, jak zawsze dla mnie bardzo, bardzo trudna. Ostatnio zauważyłam, że w moim czytniku znajduje się z 300 blogów. Przegląd z całego tygodnia zajmuje mi kilka godzin, ale  są to najmilsze chwile, których nie mogę sobie odmówić. Kocham Was podczytywać, to na Waszych blogach znajduję inspirację i motywację, a przede wszystkim uczę się, tak wiele nauczyłam się odkąd jestem tutaj z Wami. Dlatego też chciałam wszystkim kochanym moim blogowym koleżankom podziękować. Jesteśmy wyjątkowe i  każdej z osobna  przysługuje codziennie takie wyróżnienie.

A ja ...hmmm cóż mogę napisać o sobie... jestem zmienną w nastroje kobietką, czasem śmieję się, czasem chodzę smutna. Kocham kwiaty, kocham patrzeć, jak rosną w ogródku; codziennie spoglądam i rozkoszuję się ich widokiem. Ostatnio stałam się maruderką i wciąż narzekam  na brak czasu, muszę coś z tym zrobić, bo staję się nieznośna. Szukam wszędzie i we wszystkim harmonii by żyć zgodnie z sobą, z naturą. Pragnę poznawać, rozwijać się co wiąże się z czytaniem książek czy też z nawiązywaniem nowych znajomości. Muszę być bardziej wymagającą i stanowczą osobą przede wszystkim wobec siebie, a później dopiero wobec otoczenia. Wciąż pracuję nad sobą, czasem wychodzi mi to lepiej czasem gorzej. Chyba wystarczy tych zwierzeń. :)
Ściskam Was i do zobaczenia wkrótce. 
Aldona


Metryczka

Witajcie Kochane:) 
Chciałam przywitać wszystkie odwiedzające mnie osoby. To bardzo miłe uczucie móc dzielić się z Wami pasją. Dziękuję, że jesteście:)
Sezon metryczkowy mnie nie opuszcza. Troszkę kłopotliwy był ten wzorek, mało czytelny i do końca nie byłam pewna czy w ogóle hafcik przypadnie rodzicom do gustu. Teraz z ulgą mogę zaprezentować metryczkę dla Erwinka. Oczywiście forma pinkeepowa :) Mam nadzieję, że i Wam też się spodoba.


Przesyłam dużo ciepłych myśli. Miłego dnia.

piątek, 1 czerwca 2012

Magdalena:)


chyba na dzień dzisiejszy tylko te imię i poniższe zdjęcie mówią same za siebie. 
Kto wygra? 
Przekonamy się 9 czerwca. 
To ważny dzień zarówno dla Magdaleny, jak i dla jednej z Nas. 
Zapraszam! 
Warto odwiedzić tę cudowną kobietę:)



piątek, 18 maja 2012

Jak miło...

Jak miło móc znów usiąść i napisać tych kilka słów do Was. Chciałam bardzo podziękować tym osobom, które na czas mojej wirtualnej nieobecności motywowały mnie i pisały dzielnie komentarze. Kobietki jesteście Wielkie! Już się bałam, że otrzymam wilczy bilet, wyrzuty sumienia odzywały się za każdym razem gdy zerkałam na Wasze blogi, ale...chyba musiało upłynąć troszkę czasu...już tak ze mną jest. Tłumaczenie jest zbędne, niczego nie cofnę, ale mogę zacząć wszystko od początku:) więc ...Witam Was serdecznie:)
Mam wiele projektów do nadrobienia, ponownie metryczki są na topie :) masa pomysłów w mojej głowie furczy...
Rozpoczęłam baaardzo duży, cudowny haft Dony Gelsinger. Przypuszczalnie za rok będę mogła nim się pochwalić :) ale o tym w następnym poście.
Niedawno, a wręcz na poczekaniu powstała mała metryczka pinkeep. Konik na biegunach to ostatnio mój ulubiony motyw. Okazało się jednak, że moje archiwum "konikowe" świeci pustką. W sieci znalazłam jedynie taki schemacik bez klucza kolorów. Cóż stwierdziłam... kolorki dobiorę sama.
Niteczki oczywiście DMC: 161,160,415,3863,3860,842,712, a na ogonku kreinik#4 - 032.
Całość prezentuje się następująco:

A gdybyście miały przypadkiem jakieś namiary na stronki z wzorkami takich koniczków na biegunach, byłabym ogromnie wdzięczna :) no bardzo wdzięczna :)

***
Ostatnio Ineska za udział w swoim Candy obdarowała mnie takim oto prezencikiem. Dziękuję Ci Kochana bardzo serdecznie.


A teraz wracam już do pracy; w myślach przygotowuję już zestaw kolejnych foteczek, hafcików, postów i przydałoby się Candy:)  O zabawie "Podaj dalej" oczywiście pamiętam i proszę moje kobietki o cierpliwość. Ściskam Was.
Jak cudownie ....

                 http://agnieszkaarnold.blogspot.com/2012/05/warsztaty-plenerowe-na-mazurach-15-16.html

wtorek, 10 stycznia 2012

Ciężko zebrać myśli by móc od czegoś logicznie zacząć... Sama na siebie jestem zła, chciałabym zatrzymać czas, który gdzieś między palcami ucieka i nie jestem w stanie go dogonić. Końcówka roku nie wiadomo kiedy, jak, i gdzie za mną, początek już trwa... Zbieram się... sama w sobie i cały czas w myślach mobilizuję do działania. W spowolninym tempie odświeżam, odwiedzam i spoglądam tam gdzie chciałabym być. Stęskniłam się za Wami, za byciem tu i teraz. Pamiętam o kawusiach, pamiętach o wzorach, które mam przesłać na maila, pamiętam o Ciasteczkach i Sewing Room. Dziękuję, że pamiętacie:)