Pomimo, że każda chwila radości trwa niezmiernie krótko
- później znika -
zawsze jednak zostawia za sobą trwałą nadzieję i jeszcze trwalsze wspomnienia...

piątek, 3 czerwca 2011

Nie stoję w miejscu

Wbrew wszelikim przeciwnościom losu metryczka posuwa się do przodu. Myślałam, że ten misiu będzię ciut mniejszy, krzyżyk za krzyżykiem a on rośnie i rośnie. Odcienie szarości bardzo zbliżone do siebie, więc nie obeszło się bez małego prucia. Lubimy to :)
Czy się wyrobię do jutra? Szczerze powątpiewam, ale może cud się zdarzy i doba wydłuży.



he już coś widać....

Kochane bardzo dziękuję Wam za komentarze, są dla mnie drogowskazem, są motywacją do dalszego tworzenia. Dzięki nim wiem, że nie jestem sama, uśmiecham się do was i pozdrawiam.
Witam również grono nowych obserwatorów, które ku memu zdumieniu powiększyło się dwukrotnie.

 

13 komentarzy:

  1. No już coś widać,ale nadal nie łapię,co to za wzorek - poczekam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne są twoje hafty, podziwiam! Szczególnie statek ogromnie wpadł mi w oko, masz cierpliwość do takich sporych form, świetne prace! :)) Pozdrawiam z tarasu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No proszę misiu już się pojawił ;o) Trzymam kciuki za wydłużenie się doby ;o)

    OdpowiedzUsuń
  4. Będzie śliczny...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Metryczka zapowiada się wspaniale:). Jeśli tylko znajdziesz sposób na wydłużenie doby, to napisz o nim od razu! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne są Twoje hafty !!!
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  7. Już, już niedługo będzie calutki:)Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Trafiłam przypadkiem - zostanę na dłużej ;-) Piękne prace!

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie dziwie się, że masz nowych obserwatorów skoro masz takie ładne prace. Więc i ja się dołączę :) Zdążysz, trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. prześliczne rzeczy tworzysz! a przy okazji zapraszam na słodkości do mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. i ja zaczynam obserwować ;) chce zobaczyć efekt końcowy ;) pozdrawiam i zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń