Witajcie kochane!
Pogoda na Mazurach nie sprzyja ani spacerom, ani relaksowi w ogrodzie. Czasem i tak bywa. Choć nie powiem, dzisiaj zaszalałam i pojechałam rowerkiem do pracy. Kapuśniaczek mi nie straszny, bardziej boję się zimna. To nic, że nogawki całe mokre, okulary pokryte drobnymi kropelkami deszczu, coś tam jeszcze widzę, wiatr we włosach i jadę do przodu. Wokół wszystko pięknie pachnie, mam chwilę na rozmyślania, zaplanowanie kolejnych projektów, poukładania sobie wszystkiego.
Czas wakacyjny to czas jazdy na rowerze.
Polecam.
A cóż słychać w mojej pasji....
metryczkę tak miło się wyszywało, że ani się nie spostrzegłam a tu już koniec. Ostatnie krzyżyki postawiłam w czwartek, dopisałam imię, ważne cyferki....
Antosia odwiedzę dopiero w sierpniu, jest wcześniakiem, więc cierpliwie poczekam na spotkanie. Mam jeszcze w planach wykonanie małego drobiazgu, więc niebawem ukarzę całą pamiątkę w pełnej okazałości.
Gotowa do oprawy.
A moim kochanym komentatorkom Darias, Danieli, Uli, Margott, Czarownicy, Kasi, Mysi, Kajce, Joli, Iskierce, Cyber Julce, Yrsie, Agei, Pretty things, renataa25, mamuska73,Gocha, Rence, Pakmie, Haft i Patchwork oraz Marii i Oli z Wytworów, esophii, Weronice, Szarej i wszystkim osóbkom, które do mnie zaglądają a je ominęłam przesyłam moc buziaków.
Dziewczyny jesteście wielkie ! ! !
Wyjątkowo piękna ta metryczka,w sumie to chyba właśnie ten wzór na metryczkę najbardziej mi się podoba;)Pozdrawiam i miłej jazdy na rowerze,tylko pozazdrościć:)
OdpowiedzUsuńśliczna...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJakie Ty masz tempo. Raz dwa i skończyłaś. A metryczka prezentuję się rewelacyjnie:) Kochana Tobie też przesyłam buziaki:)
OdpowiedzUsuńŚliczna metryczka, piękna pamiątka!
OdpowiedzUsuńPrzeurocza pamiątka:-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPatrzę na metryczkę i łezka kręci się w oku - jest piękna:-)
OdpowiedzUsuńNie jeżdżę w deszczu na rowerze, ale uwielbiam moknąć w czasie spacerów czy też w drodze do lub z pracy. Parasolkę mam zawsze ..... głęboko schowaną:-) Kocham deszcz. Po takiej moczonej sesji opatulam się w koc piję kieliszek nalewki malinowej, włączam trochę klasyki - i niczego do szczęścia już mi nie brakuje.
Ściskam ciepło:-)
Nadzwyczaj piękna:)
OdpowiedzUsuńMoja się zbliża ku końcowi :) Tylko cały czas nad "krojem pisma" się zastanawiam. Chyba wyszywałaś na rzadszej kanwie. Śliczna!
OdpowiedzUsuńŚwietne te Twoje metryczki:).
OdpowiedzUsuńCuuudna metryczka!
OdpowiedzUsuńPrzecudna wyszła ;o)
OdpowiedzUsuńPrześliczna:)
OdpowiedzUsuńja też uwielbiam moknąć na deszczu:)
OdpowiedzUsuńa piosenka, o którą pytałaś, to Radical Face "Welcome Home" - wykorzystana w reklamie nicona:)
buziaki,Michasia
przepiekna metryczka i dziekuje za buziaki
OdpowiedzUsuńhttp://mamuska73.blogspot.com/
Bardzo ślicznie wyszły butki, gratulacje i przyjemnego jeżdżenia na rowerku :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Wygląda cudnie. Antoś, mimo że maleńki, to już jest wielkim szczęściarzem :) Taka pamiątka to skarb :)
OdpowiedzUsuńMazury pozdrawiają mazury :)
Takie chwile dla siebie są bardzo ważne. wiem coś o tym :)
OdpowiedzUsuńMetryczka jest śliczna.
Śliczne buciki, brak słów :D Piękna pamiątka :D
OdpowiedzUsuńSłoneczka życzę!Antosiowa metryczka cudna:)
OdpowiedzUsuńDziękuje , ale ja tak myślę o Tobie , buciki są zachwycające , cudowny prezent i najpiękniejsza pamiątka.
OdpowiedzUsuńAntosiowi życzę dużo zdrowia i szybkiego spotkania w domu z rodziną i bliskimi.
Pozdrawiam Yrsa
Ależ cudna metryczka:)
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedziny.
Wszystkiego dobrego:)
Ależ piękne jest to , co zrobiłaś - DOSKONAŁE!!!!!
OdpowiedzUsuńAż mi się zachciało powyszywać:)
Ja się jeszcze nie zabrałam a Ty już ukończyłaś. To jakieś gigantycznie expresowe tempo. Gratuluję-metryczka wygląda i mpunująca i napradę godna odgapienia.
OdpowiedzUsuńBuziole z deszczowej Warszawy
Kajka z http://mojemarzeniaija.blogspot.com/
Metryczka cudowna !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
ach, jak się cieszę, że tu trafiłam:) metryczka jest urzekająca. Bardzo ale to bardzo ładnie Ci wyszła:)Podobnie jak Ty- uwielbiam jazdę rowerem i prawie codziennie do pracy dojeżdżam moim Kabrioletem jak go nazywają koledzy z biura:)
OdpowiedzUsuńŚliczna jest.
OdpowiedzUsuńSama się nad nią zastanawiam, ale tak strasznie brakuje mi czasu, że nie wiem kiedy będę mogła się za nią zabrać.
Prześliczna metryczka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Prześliczny haft.
OdpowiedzUsuńśliczna metryczka:)
OdpowiedzUsuńPiękna metryczka, Antoś jest prawdziwym szczęściarzem :D oj pogoda wszędzie nienajlepsza, ale zgadzam się, że rower to świetna rzecz na każdą pogodę :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna metryczka...śliczne wykonanie!Dziękuję za odwiedziny na blogu i miłe słowa w komentarzach:)
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo ciepła i słoneczka:)
Metryczka z buciaczkami śliczna !!!
OdpowiedzUsuńWzorki już posłałam ;-)
Pozdrawiam Agnieszka
Metryczka z buciczkami piekna.Juz dawno mi sie podoba ten wzor.Pozdrawiam i pieknie dziekuje za odwiedzny i komentarze
OdpowiedzUsuńprzepiękna metryczka :)
OdpowiedzUsuńBardzo ale to bardzo mi sie podoba!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i...dzieki, ze wpadlas z wizyta:-))))
Piękna metryczka :)
OdpowiedzUsuńHafcik - cudeńko, uwielbiam ten wzór!
OdpowiedzUsuń